Pistacje bez soli

Garść prażonych pistacji bez soli waży 40 g. Pistacje bez łupinek ważą 20 g.

  100g na zdjęciu (20 g)
Energia 572 kcal 114 kcal
Białko 21,1 g 4,2 g
Tłuszcz 45,8 g 9,2 g
Kwasy tłuszczowe nasycone 5,7 g 1,1 g
Węglowodany 28,3 g 5,7 g
Cukry proste 7,7 g 1,5 g
Błonnik 10,3 g 2,1 g
Sól 0,0 g 0,0 g

Pistacje bez soli kalorie w 100g: 572kcal

Zobacz więcej: garść 20g pistacje bez soli

Ostatnia aktualizacja: 2017.12.26

Ważenie dodano: 2011.01.13 w kategorii Bakalie i nasiona

Dzienne zapotrzebowanie

Porcja ze zdjęcia dla 2000 kcal
pokaż dla mojego zapotrzebowania


Producent: wonderfulpistachios.com

Mamy 36 opinii na temat ważenia - napisz własną

  • Izabela[autor ilewazy.pl] 2011/01/13 18:39
    Wybierając pistacje, proponuję zwracać uwagę na to, czy zawierają w składzie sól. Dla dbających o zdrowie powyższy wariant będzie dużo korzystniejszy - i według mnie smaczniejszy :)
  • Psełdo_nim 2011/01/13 19:02
    Pistacji raczej nikt w ... garsciach, tudziez w lyzkach, nie jada ;)

    1 pistacja = 5kcal - mysle, ze taka informacja bylaby o wiele lepsza ;)
  • zgadzam się, o wiele łatwiej liczyć;)
  • a ja sobie nie wyobrażam wybierania i kolejno odliczania każdej pistacji. nie dajmy się zwariować ;)
  • Maciej[autor ilewazy.pl] 2011/01/13 20:47
    @d: zdecydowanie się zgadzam i popieram.
  • ja tam wole liczyc dokladnie niz tak szacowac :D inaczej licze z zapasem :/ (np ze wzielam za duza garsc i juz nie 114 tylko ze 180...)
  • a wiec ja sie troszke nie zgodze poniewaz ze 100g pistacji 50g to lupinki, ktore nie dostarczaja kalorii. tak wiec uwzglednilabym jednak straty talerzowe :)
  • jejkus przepraszam - dopiero doczytalam ;) jest ok :)

    prosze o usuniecie komentarza :)
  • @ gosia: podejrzewam, że Izabela i Maciej nie mają na tyle czasu, by usuwać każdy komentarz, w którym wystąpił mały błąd, w dodatku po chwili poprawiony przez jego autora. ;)
  • @ haruka: a po co w ogóle liczyć? Nie lepiej wiedzieć orientalnie, że garść pistacji w łupinkach to trochę ponad 100 kcal? Nie dajcie się wpędzić w chorobę.. nie polecam, właśnie z niej wyszłam. ;)
  • Psełdo_nim 2011/01/14 17:54
    "a ja sobie nie wyobrażam wybierania i kolejno odliczania każdej pistacji. nie dajmy się zwariować ;)" - nie rozumiem.

    Pewnie nie liczysz kalorii na co dzien. Licze kalorie od 13 lat, dzien w dzien :)

    Gdybym jadal garsciami ... to bym na pewno zle liczyl ;) I nie trzeba pojedynczo, wrzucasz na dlon ... 18 pistacji ... dodajesz jeszcze 2 ... masz 20 ... czyli 100kcal, obierasz i wcinasz :)
  • Psełdo_nimie interesuje w jakim celu tak skrupulatnie liczysz kalorie, ja bym chyba oszalała po miesiącu a co dopiero po 13 latach ! Warto posiadać pewną wiedzę na temat tego co i ile jemy, ale nie popadajmy w paranoję! Czy nad każdym posiłkiem stoisz z kalkulatorem w ręku przez cały ten czas ? Od razu mówię, że nie miała to być złośliwa uwaga, ale zwykła ciekawość
  • ja wychodzę z zaburzeń odżywiania. od prawie roku dzień w dzień liczę skrupulatnie kalorie. bardzo chcę, ale nie umiem przestać, dlatego z całego serca przestrzegam każdego przed liczeniem i popadaniem w paranoję. ludzie, nie dajcie się zwariować. po miesiącu będziecie się bać, że jeden orzech więcej was zabije - tak, jak jest u mnie.
  • Zgadzam się z Anią ;)

    Ja obecnie wychodzę z anoreksji a w liczenie kalorii wpędzili mnie o dziwo... lekarze. Wcześniej po prostu jadłam malutko i skutecznie chudłam.
    Dlatego radzę zaprzestać liczenia a po prostu pilnować zdrową dietę. Najlepszy sposób na schudnięcie to jeść zdrowo a pół porcji.
    A taka garść to samo zdrowie i jaka przyjemność ;)
  • eh ja obecnie mam podobna sytuację... ogolnie chyba anoreksji nie mam.. przy wzroscie 161 mam 43 -44 kg... szkoda tylko ze zadnego wsparcia od rodziny. sorka za offtopic a co do takiej garstki orzeszkow.. szczerze? wole zjesc pomarancze! :)
  • Ja także miałam zaburzenia odżywiania i liczyłam kalorie. Wprawdzie krócej, bo parę miesięcy, ale jak robiłam sobie plan na następny dzień i wychodziło mi np. 1210 kcal, to uważałam, że przytyję od tych 10 kcal i obcinałam z któregoś posiłku.
    Teraz się na szczęście w miarę tego oduczyłam, chociaż czasem jeszcze mam w głowie cyferki... dlatego, tak jak pisały osoby przede mną: przestrzegam przed liczeniem kalorii. Ta strona jest własnie po to, by MNIEJ WIĘCEJ wiedzieć ile jemy i orientować się trochę w zdrowym żywieniu. Nie po to, żeby liczyć każdą kalorię!
    @ kiki: niestety, ale masz niedowagę zagrażającą życiu. Jeśli jesteś nastolatką, to jeszcze pół biedy, bo nie masz rozwiniętych kości biodrowych etc., przez co Twój szkielet jest lżejszy niż dorosłej kobiety o tym wzroście. Niemniej jednak (jeśli jesteś w okresie dojrzewania) zabierasz organizmowi paliwo do rozwijania się i może to kiedyś spowodować niedorozwój organów wewnętrznych. Założę się, że nie masz miesiączki. Co do orzechów i pomarańczy: pewnie, owoce są zdrowe, ale pistacje to NNKT, czyli NIEZBĘDNE nienasycone kwasy tłuszczowe, które po prostu TRZEBA dostarczać organizmowi codziennie. Inaczej spowoduje to zahamowanie rozwoju/pracy niektórych organów, a może także prowadzić do tycia.
  • no właśnie. ja jeszcze do niedawna wolałam zjeść tą pomarańczę zamiast garści orzechów, bo za tą samą ilość kcal mogłam się bardziej najeść. zamiast domowej zupy, wolałam tę z torebki, bo mniej kcal. i tak cały czas. dopiero niedawno zrozumiałam, że nie na tym to polega. mimo wszystko nadal borykam się z ED, bo moja chora psychika bardzo boi się efektu jojo. Wasza strona dużo mi daje. dzięki niej wiem, co jest wartościowe, a co nie. mimo wszystko jeszcze nie do końca potrafię wykorzystać wiedzę, jaką tu zdobyłam...
  • @ Ania: widzę, że mamy bardzo podobny problem..;-)
  • Emma: mam obecnie 20 lat... kalendarzowo 21 nawet... miesiaczki nie mialam dlugi czas ale jestem na hormonach i mam nie regularna...
    Ania: co znaczy ED? ... doskonale wiem co masz na mysli - moja p[sychika tez sie boi efektu jojo.. i to bardzo.. zwlaszcza ze wazylam 68 kg swojego czasu a przekladajac to na 161 cm.. wygladalam strasznie!
    mozesz powiedziec jak sie oduczasz liczenia? ja jakos nie potrafie.. no i dziennie jem okolo 900 kcal.. tak wiem trzeba zwiekszac co tydzien o 100.. nawet nie wiem do ilu. a aktywnosci fiz. nie mam zadnej..
  • @ kiki: Myślę ze 1900 brzy braku aktywności fizycznej i w Twoim wieku byłoby ok. Co do zagrożenia życia to bym nie przesadzała, ale faktycznie ważysz za mało.
    Zaś ED to eating disorders czyli z ang zaburzenia odżywiania. Też mam od dłuższego czasu i bardzo powoli z tego wychodzę. Leczysz się gdzieś? Z takimi rzeczami to bez terapii ani rusz.
  • Sigma: a ja dojsc do 1900 by nie niec efektu jojo i nie przytyc? chyba mam jaks uraz bo w wakacje jeszcze wazylam to 68;/ nigdzie sie nie lecze... wrecz przeciwnie.. ciagle tylko slysze mame ktora mnie irytuje mowiac zebym wiecej jadla..
  • Hmm, co znaczy "1900 powinno być ok" ?
    Każdy organizm jest inny. Taki tekst może jedynie prowadzić do nieumiejętności oduczenia się liczenia. Ja zaczęłam przestawać liczyć (niestety nie mogę tego wprost nazwać: "przestałam") w święta: jadłam to, na co miałam ochotę (nic nie licząc) i mi się spodobało.
    Jednak gdyby ktoś mi powiedział "powinnaś jeść 2000 kcal" to dalej bym liczyła, aby broń Boże tego limitu nie przekroczyć!
    Na szczęście nie ustaliłam sobie takiego limitu i ciągle zwiększam jedzenie, aktywności też nie mam żadnej i spokojnie jem teraz 2000 kcal lub trochę ponad. Mam na celu rozkręcenie metabolizmu i wszystkim to radzę zamiast ustanawiać sobie limity.
    @ Sigma: skąd wiesz ile kalorii potrzebuje kiki? Każdy organizm jest inny. Mam nadzieję, że podając jej tę odpowiedź nie korzystałaś z żadnych (tragicznych w praktyce i skutkach) internetowych kalkulatorów.
    @ kiki: radzę powoli zwiększać jedzenie i starać się nie patrzeć na kalorie. Nie patrz na limit tylko na swoje ciało. Waż się maksymalnie raz na 1-2 tygodnie i obserwuj. Jak zobaczysz, że przytyłaś parę dekagramów - zmniejsz ODROBINĘ jedzenie i tak zostań. I NIE PATRZ NA ŻADNE LIMITY typu '1900 powinno być OK" ! =.='
  • Patrycja 2011/01/15 17:19
    O widze nie tylko ja mam taki problem.. mam 170 wzrostu i waze ok.48 kg schudłam w zeszłym roku z 60 kg własnie.. i cały czas do dzis licze kcal jedząc tak do 1400 ale zazwyczaj jest to 1200 kcal.Jem zdrowo oczywiście juz jakos nie ciagnie mnie do słodyczy i niezdrowych rzeczy.Ew. jak dzisiaj zjadłam dwa owsiane ciasteczka bedąc w kawiarni ale to taka zdrowsza alternatywa niż jakieś ciasto ale oczywiście ciastka byly spore i z czekoladą oraz rodzynkami przez co uznałam ze to bedzie mój obiad. :/ ... ciałabym zwiekszyc by jesc tak z 1700 chociaz ale sie boje co tydzien zwiekszyc przez to ze przytyje :/ masakra jakaś.. chciałabym wreszcie życ z tym normalnie ale niestety nie potrafie.. nawet nie daje nic mi to że juz niektóre spodnie w rozmiarze xs sa na mnie za luzne ....
  • dobra, dziewczyny, bo strasznie już tu zaśmieciłyśmy...
  • @ Patrycja: toż to istne objawy anoreksji...
    2 ciasteczka jako obiad? 1200 kcal przy takiej niedowadze? Litości...
  • Emma: dziekuje bardzo za odpowiedz.. :) tak wiem.. musze te kalorie zwiekszac ale boje sie przytyc.. moze to i glupie ale nie chce stracic tylu wyrzeczen.. a moglabym zapytac co jesz ? :) zdrowo sie odzywiasz? :)
  • Maciej[autor ilewazy.pl] 2011/01/15 20:25
    Wymiana poglądów ciekawa, tematyka bardzo poważna, jednak niestety jestem zmuszony zainterweniować. Dyskusja odbywa się w poście dotyczącym pistacji bez soli i niestety nie można jej tutaj kontynuować. Polecam stronę http://zaburzeniaodzywiania.info jest tam forum, które będzie dobrym miejscem na dalszą rozmowę. Proszę o powrót do tematu, jeśli uczestniczki tego wątku chciałaby się ze sobą skontaktować to proszę o maila na ilewazy@ilewazy.pl pisząc z tego samego adresu co podajecie w komentarzach, przekażemy wzajemne namiary (oczywiście za zgodą zainteresowanych).
  • ze swojej strony przepraszam za off topic :) a Wasza stronke bardzo lubię :) jestem takze ZA przekazaniem Emmie mojego maila :)
  • Także przepraszam za zboczenie z tematu pistacji.
    I również wyrażam zgodę na przekazanie maila. :)
    Chciałabym pomóc w miarę swoich możliwości, bo nikomu nie życzę takich przygód z jedzeniem, jakie ma się przy ED.
    Pozdrawiam.

    PS
    Przy okazji dziękuję Maciejowi za interwencję, bo chociaż sama wiedziałam, że czynnie uczestniczę w off-topic'u, to pewnie sama nie powstrzymałabym się przed wymienianiem kolejnych poglądów nie na temat. :)
  • Czy ktoś wie, gdzie kupić takie niesolone pistacje? Na wszystkich półkach znajduję tylko te z solą...
  • WiFiRiFi 2012/04/19 13:27
    Ja kupuje w Carrefourze... takie charakterystyczne czarno- jasnoniebieskie opakowanie. Wg producenta są też w Realu i Tesco (nie widziałam nigdy) i w Billa.
  • w realu na wage sa niesolone :]
  • Aktualnie w tesco są dostępne niesolone w serii "Christmas", w przystępnej cenie i dość dobrej jakości. Właśnie się nimi zajadam, moje ulubione zaraz obok arachidów :)
  • Barbara[autor ilewazy.pl] 2017/11/17 08:20
    @Tvk_91 moja Córka nie wychodzi bez pistacji do szkoły :)
  • Kupiłam na święta dwie duże paczki pistacji niesolonych, w optymistycznym założeniu miały starczyć do końca roku, hehe :D Właśnie kończę ostatnią garść z drugiej paczki ;) Ale to przynajmniej zdrowa przekąska, bogata w różne związki, błonnik i zdrowy tłuszcz
  • Tvk_91
    Łakomczuszek z ciebie hihihi , też uwielbiam pistacje :-) .

Dodaj komentarz na temat ważenia

Oceń smak i właściwości produktu. Podziel się ciekawym przepisem, napisz jak wykorzystujesz go w kuchni. Jeśli produkt jest dla Ciebie nowością nie krępuj się pytać o sposób przyrządzania czy dostępność.

Możesz dodać komentarz jako niezalogowany lub zaloguj się albo zarejestuj aby w pełni korzystać z ileważy.pl

Zobacz jakie są zalety rejestracji przy komentowaniu

Jakie są zalety rejestracji przy komentowaniu?

  • powiąż komentarze z Twoim kontem użytkownika
  • nie czekaj na moderację komentarzy
  • zarezerwuj swój podpis / pseudonim
  • podstawowe konto jest darmowe a rejestracja trwa ok. minutę