Chlebek Naan z czosnkiem i kolendrą

Chlebek Naan z czosnkiem i kolendrą

Indyjski chlebek Naan z czosnkiem i kolendrą waży 140 g.

  100g na zdjęciu (140 g)
Energia 336 kcal 470 kcal
Białko 8,9 g 12,5 g
Tłuszcz 12,5 g 17,5 g
Węglowodany 50,1 g 70,1 g
Błonnik 1,9 g 2,7 g

Chlebek Naan z czosnkiem i kolendrą kalorie w 100g: 336kcal

Zobacz więcej: czosnek 140g indyjski chlebek kolendra naan

Ostatnia aktualizacja: 2014.09.07

Ważenie dodano: 2012.09.16 w kategorii Produkty zbożowe

Dzienne zapotrzebowanie

Porcja ze zdjęcia dla 2000 kcal
pokaż dla mojego zapotrzebowania


Skład: mąka pszenna, woda, olej roślinny, substancja utrzymująca wigoć (glicerol), cukier, drożdże, chlorek potasu, puree z czosnku, substancje spulchniające (difosforan disodowy i wodorowęglan sodu), kolendra, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, stabilizatory: guma celulozowa, guma guar, ziarna kalonji, substancja konserwująca: kwas askorbinowy, naturalne aromaty.
Producent: Pataks

Mamy 29 opinii na temat ważenia - napisz własną

  • exiables 2012/09/16 21:14
    co to jest? pierwszy raz na oczy widzę;p dobre to jest? do czego podobne w smaku?
  • zapytałabym raczej do czego można to wykorzystać ? :)
  • Sklad niestety nieciekawy. Ale co z tego? Wyglada pysznie :D Pani Izabelo i pani ze Macieju, probowaliscie juz go? Jesli tak to z jakimi dodatkami? Gdzie zostal zakupiony?
  • Tragedia kaloryczna, w dodatku tluste.
  • * panie Macieju
    Przepraszam za blad, pisze z telefonu. Tak na marginesie: znakomicie przeglada sie na nim Wasza strone.
  • Czy dobre? Szczerze powiedziawszy, to nic specjalnego :) W Polsce niepopularny, tutaj w Anglii, gdzie mieszkam od kilku miesiecy, jest nie dosc, ze dostepny w kazdym sklepie, nawet TESCO robi swoj tescowy, to jeszcze bardzo tani. Zazwyczaj pakowany po dwie sztuki 'surowy' (trzeba wsadzic do piekarnika, ja glupi, jak kupilem go po raz pierwszy, jadlem go w autobusie prosto z paczki, i wszyscy sie na mnie dziwnie patrzyli, tak samo bylo, jak jadlem crumpets(ktore sie wklada do tostera) - dopiero ktoregos razu, czytajac sklad zobaczylem instrukcje przyrzadzania :)).
  • wygląda bajecznie smakowicie! trochę jak placek sodowy :)
  • Patrycja 2012/09/16 23:00
    Wygląda naprawdę smacznie... jak wszystko inne co tuczące i niezdrowe :D Oj, zjadłoby się, zapieczone z żółtym serkiem, pomidorkiem i pieczarkami, do tego polane keczupem... ^^ A kalorii pewnie byłoby jak na prawie dwa obiady :D
  • podejrzewam że jakby takie coś samodzielnie upiec to byłoby o wiele lepsze!
  • Ostatnio będąc w indyjskiej restauracji zjadłam chyba z 2 takie + trochę curry z kurczaka (również tłuste, bo w mleczku kokosowym). Byłam zdziwiona czym ja się tak najadłam :D Jednak, mimo wszystko chlebki Naan w tej knajpce zdawały się być bardzo lekkie (patrząc na zdjęcia, powiedziałabym, że były dużo cieńsze).
  • Zapomniałam dodać - Były pyszne ! Może kiedyś kupię też takie sklepowe, dla porównania.
  • ło kurde... nie spotkalam sie z tym czyms jeszcze w sklepie ale patrzac na liczbe kcal nie chce tego widziec !
  • Uwielbiam Naan. Jadłam właśnie w indyjskiej restauracji. Myślę, że kupne są troszkę inne, te restauracyjne w moim przypadku także były cieńsze i wyglądały na dużo lżejsze. Nie jest to może wyjątkowo zdrowe pieczywo, ale z pewnością bardzo smaczne w kompozycji z fajnym daniem warzywnym na ciepło. :)
  • Zajadałem się nimi będąc w wakacje w Indiach. Warto zauważyć że prawdziwe indyjskie naan są znacznie większe i rzadko kiedy podaje się je w całości. Poza tym nie są takie tłuste, właściwie to nie są wcale tłuste, bo piecze się je w piecu Tandoor. Swoją drogą to moim zdaniem z indyjskich chlebków znacznie smaczniejsze (i napewno zdrowsze) są Roti, czyli takie małe naan z mąki pełnoziarnistej.
  • Maciej[autor ilewazy.pl] 2012/09/17 16:40
    @Wywy: A miałeś okazję smakować takie kupne (np. te co mamy zważone)? Chodzi mi o różnicę pomiędzy takim oryginalnym naan, a tym co można u nas kupić.
  • Próbowałem kupne w Polsce, nabyte w Almie, jednak to nie to samo, są znacznie grubsze, mocno "podeszwowate" w konsystencji i przede wszystkim strasznie tłuste. Ale myślę że tak jest ze wszystkimi takimi gotowymi zagranicznymi specjałami, tak samo z kupnym naan jak i z zupkami chińskimi i mrożoną pizzą.
  • Maciej[autor ilewazy.pl] 2012/09/17 17:50
    @Wywy: No właśnie, możemy narzekać na tłustosć czy nieciekawy skład naan, którego można u nas kupić i skreślić ten produkt, a mogłoby się okazać, że takim oryginalnym byśmy się zachwycali.
    Jak dla mnie to produkt z dużym potencjałem smakowym i patrząc po komentarzach powyżej, gdzie użytkownicy próbowali takie chlebki wypiekane w restauracjach, czy tak jak Ty, podczas wizyty w Indiach, chciałbym spróbować "prawdziwszej" wersji tego produktu.
  • to jest pyszne ! naprawde ja kupowalam zawsze z kolendra i czosnkiem w uk nawet takie ze sklepu sa pycha ! potrafilam zjesc caly na raz ! , teraz unikam :(
  • Wywy, tak, ten na zdjęciu wygląda jak spód od kupnej pizzy. Taki prawdziwy naan z pieca Tandor, nie przypomina w smaku bułki, a coś pomiędzy delikatnym naleśnikiem, a cienkim ciastem pizzowym (takim jak z pizzerii). Mój miał prawdziwe pęcherzyki powietrza na swojej powierzchni, a nie jak ten, który ma tylko jakieś malutkie,chropowate wybrzuszenia.

    Panie Macieju, jeśli kiedyś się skusicie na takie naan z restauracji, to rozważcie zabranie ze sobą wagi kuchennej :)
  • Faktycznie, w Anglii jest tego sporo. W te wakacje, gdy byłam w Londynie, kupiłam ten produkt, ale okrągłe ;) Było przepyszne!
  • A prepraszam, w jakim sklepie to zsotało zakupione? Nigdy tego nie widziałam i nawet nie wiem gdzie szukac, a chętnie spróbuję, skoro wszyscy tak chwalą :)
  • w życiu bym tego nie zjadła! za dużo kal
  • An, pomyśl ile ciekawych smaków może Cię ominąć przez takie podejście. Tego nie je się codziennie. Poza tym, kto powiedział, że trzeba zjeść od razu całość? Połowa ma 235 kcal i nadal nie jest mikroskopijnym kawałkiem. Ja zrobiłabym do tego jakieś fajne curry (jeśli komuś bardzo zależy na kcal to może wybrać przepis na jakieś mniej tłuste, lub samemu pokombinować) z duszonymi, ostrymi warzywami (np. paprykami). Albo w wersji nietradycyjnej podałbym z pastą ala hummus, ale z zielonego groszku (nawiasem, jeśli ktoś nie próbował to polecam. Wg mnie lepsze niż z cieciorki. A jak się doda jeszcze suszone pomidorki w oleju i pietruchę, to już w ogóle niebo :)).
  • Madziana 2012/09/20 09:39
    Ja tam polecam pity, które można zakupić w pizzeriach- świeże, smaczne i dużo mniej sztucznych dodatków :)
    A chlebek naan to nic trudnego, można w domu zrobić a nie całą tablicę Mendelejewa wcinać :)
  • Taką bombę fundowała mama dziewczyny, z którą chodziłam kiedys do szkoły. Zjadała ze trzy na przerwach, prawie codziennie - bo to szybkie, smaczne i proste. I wiem, że teraz dużo rodziców robi to samo, a potem dzieci się toczą, zamiast isc :/ Pity są fajne, ale warto inwestować w te pełnoziarniste :)
  • Naan można bardzo prosto zrobić w domu!

    2 niepelne szklanki maki pszennej
    3/4 szklanki cieplej wody
    1 lyzeczka drozdzy instant
    1 lyzeczka soli
    1 lyzeczka cukru
    szczypta sody oczyszczonej
    2 i pol lyzki jogurtu naturalnego
    2 lyzki oleju

    Drozdze wsypujemy do cieplej wody, mieszamy i pozostawiamy na 10 minut. W misce mieszamy make, sol ,cukier ,sode. Laczymy jogurt i olej. Nastepnie ze wszystkich skladnikow wyrabiamy gietkie ciasto. Przykryte sciereczka i pozostawione w cieplym miejscu, podwaja swoja objetosc w ciagu 4 godzin. Ciasto wyjmujemy na stolnice wysypana maka i tworzymy rulon, ktory dzielimy na 6 czesci. Kazda z nich formujemy w kule, a pozniej walkujemy na placki grubosci kilku milmetrow. Do piekarnika wsadzamy plaska blache lub kamien do pieczenia pizzy i rozgrzewamy do temperatury 260 stopni C. Naan piecze sie ok.4 minut i warto popatrzec jak puchnie przez szybe w piekarniku.
  • a ile wtedy takie zrobione w domu maja kcal?
  • Tak trudno policzyć? Kaloryczność wszystkich składników jest podana na ilewazy. Swoją drogą, pomijając skład, całkiem fajnie wygląda i skusiłabym się na domową wersję :D
  • Są teraz takie w Lidlu pakowane po 2, mają ok 260 kcal w 100 g i są mniej tłuste od tego ;) No i w smaku całkiem przyjemne c:

Dodaj komentarz na temat ważenia

Oceń smak i właściwości produktu. Podziel się ciekawym przepisem, napisz jak wykorzystujesz go w kuchni. Jeśli produkt jest dla Ciebie nowością nie krępuj się pytać o sposób przyrządzania czy dostępność.

Możesz dodać komentarz jako niezalogowany lub zaloguj się albo zarejestuj aby w pełni korzystać z ileważy.pl

Zobacz jakie są zalety rejestracji przy komentowaniu

Jakie są zalety rejestracji przy komentowaniu?

  • powiąż komentarze z Twoim kontem użytkownika
  • nie czekaj na moderację komentarzy
  • zarezerwuj swój podpis / pseudonim
  • podstawowe konto jest darmowe a rejestracja trwa ok. minutę