Wino w kieliszkach

Fot. Fotolia

Jesteś na diecie i chcesz pozbyć się kilku zbędnych kilogramów? Starasz się jeść zdrowo, unikasz wysokokalorycznych przekąsek i regularnie ćwiczysz? Musisz pamiętać, że alkohol może wpływać na efekty twojej diety odchudzającej.

Alkohol to puste kalorie

Zapewne pamiętasz, że 1 g białka i węglowodanów dostarcza 4 kcal, zaś 1 g tłuszczu 9 kcal. Zaskoczy cię pewnie fakt, że gram czystego alkoholu to aż 7 kcal! Alkohol to więc bardzo kaloryczny napój:

Kieliszek (25 g) wódki dostarcza 55 kcal,

Mały kufel piwa jasnego (330 ml) dostarcza 160 kcal,

Kieliszek wina czerwonego półsłodkiego (150 ml) dostarcza 144 kcal,

Kieliszek wina czerwonego lub białego wytrawnego (150 ml) dostarcza około 100 kcal,

Lampa wina musującego (100 ml) dostarcza ok. 70 kcal,

Kieliszek ajerkoniaku (50 g) dostarcza 140 kcal.

Wypicie 2 butelek piwa (1000 ml) to więc blisko 500 kcal, czyli tyle, co porządny, dwudaniowy obiad. Nic dziwnego, że alkohol może utrudnić odchudzanie i powodować wzrost masy ciała.

Oprócz tego, że alkohole są wysokokaloryczne, nie dostarczają one żadnych korzystnych składników odżywczych. Pijąc piwo czy wódkę organizm otrzymuje jedynie kalorie, natomiast żadnym witamin czy minerałów.

Na alkoholu zwykle się nie kończy

Picie alkoholu prawie zawsze towarzyszy spożywaniu posiłków. Do ilości kalorii dostarczonej przez alkohol dołącza się więc dodatkowa porcja energii z produktów spożywczych (chipsów, krakersów, orzeszków, ciasta) oraz napojów wykorzystywanych do „zapijania” czystych alkoholi. Wypijając 4 kieliszki wódki (100 ml) i 2 szklanki napoju typu cola (500 ml) oraz zjadając do tego 3 garście (60 g) chipsów można przyswoić blisko 800 kcal!

Dodatkowo alkohol potęguje uczucie głodu, więc po wypiciu piwa możesz mieć ogromną ochotę na pizzę czy kebaba. Takie produkty zdecydowanie nie są polecane w czasie odchudzania. Co więcej organizm zajęty metabolizowaniem alkoholu, spowalnia przemianę materii. Sprzyja to odkładaniu się tkanki tłuszczowej i z całą pewnością utrudnia odchudzanie.

Ile alkoholu można wypić na diecie?

Najważniejszy jest umiar. Dietetycy zalecają, aby maksymalnie ograniczyć lub nawet zrezygnować z picia alkoholu podczas odchudzania. Jeśli nie jesteś w stanie całkowicie się go wyrzec, ogranicz się do wypijania małego piwa (330 ml), lampki wina (150 ml) lub jednego drinka z kieliszkiem wódki raz w tygodniu.

Jakie alkohole wybierać na diecie?

Na diecie najlepiej jest sięgać po czerwone wino wytrawne. Jest ono najmniej kaloryczne i dodatkowo dostarcza przeciwutleniaczy, które mogą pozytywnie wpływać na układ krążenia. Nie poleca się natomiast wina półsłodkiego i słodkiego ze względu na dużą zawartość cukru. Takie wina nie posiadają korzystnych właściwości, które wykazują wina wytrawne.

Jak pić alkohol?

Popijaj wodą z cytryną lub limonką – napoje i soki dostarczają dodatkowej porcji kalorii;

Unikaj sięgania po przekąski – przed piciem zjedz wartościowy posiłek, który uchroni cię przed piciem alkoholu na pusty żołądek i będzie zapobiegał pojawieniu się silnego uczucia głodu;

Pamiętaj o nawadnianiu – alkohol odwadnia organizm, dlatego należy pamiętać o regularnym spożywaniu wody pomiędzy kolejnymi drinkami (szklanka wody po każdym piwie lub lampce wina);

Zrezygnuj ze słodkich drinków – przygotowywane są one zazwyczaj z kilku soków lub napojów z dodatkiem słodkich syropów; takie drinki to prawdziwa bomba kaloryczna.

Kolejnego dnia poćwicz więcej niż zwykle – dodatkową porcję kalorii dostarczoną wraz z alkoholem najlepiej jest „spalić” za pomocą ćwiczeń; kolejnego dnia wyjdź na godzinny spacer szybkim tempem, wybierz się na basen lub pojeździj rowerem.

Dlaczego warto ograniczyć picie alkoholu?

Alkohol to przede wszystkim „puste kalorie”, które nie zapewniają dostarczenia korzystnych dla zdrowia składników odżywczych. Dodatkowo spowalnia on metabolizm, osłabia układ odpornościowy, powoduje utratę minerałów wraz z moczem (działa moczopędnie), może wywoływać podrażnienia przewodu pokarmowego (pobudza wydzielanie kwasu solnego) oraz powodować wystąpienie „syndromu dnia następnego”. Regularne picie alkoholu może powodować również zaburzenia gospodarki cholesterolowej (wzrost poziomu cholesterolu i triglicerydów).

Z picia alkoholu powinny całkowicie zrezygnować osoby z chorobami wątroby, trzustki, przewodu pokarmowego (choroba wrzodowa, refleksowa), chorobami układu krążenia oraz kobiety w ciąży i karmiące.

Umiarkowane spożywanie alkoholu nie powinno mieć negatywnego wpływu na odchudzanie. Warto zdawać sobie jednak sprawę, że im częściej się on pojawia, tym efekty diety będą mniej zauważalne.